Dla nowicjuszy w branży, niektóre zwroty marketingowe są dość niejasne. Oto krótki przewodnik, stworzony z przymrożeniem oka, dla tych, którzy chcą wiedzieć więcej ;)
Wchodzisz na imprezę i widzisz przystojnego faceta. Po chwili podchodzisz do delikwenta mówiąc "Jestem dobra w łóżku". To jest marketing bezpośredni.
Idziesz ulicą z przyjaciółką. Spotykasz mężczyznę marzeń, podchodzisz i prosisz o jego numer telefonu. Następnego dnia dzwonisz i mówisz "chodźmy na kawę!". Oto telemarketing.
Wychodzisz z przyjaciółmi i spotykasz swój ideał. Twoja przyjaciółka podchodzi do niego i mówi "To rewelacyjna kobieta!". To właśnie reklama.
Podchodzi do Ciebie facet i mówi "słyszałem, że jesteś genialna w łóżku!". To właśnie rozpoznawalna marka producenta.
Będąc w klubie idziesz do DJ, łapiesz pierwszy lepszy mikrofon i krzyczysz na całą salę "Jestem idealna!". Oto spam.
Idąc do pracy, każdemu napotkanemu mężczyźnie dajesz swoją wizytówkę z dopiskiem "jestem dobra w łóżku". To direct mailing.
Poznajesz mężczyznę. Proponujesz mu randkę. On jednak odpowiada "wolę facetów". Oto źle dobrana grupa docelowa.
Dziewczyną na topie w Twoim mieście jest Basia. Idąc na imprezę podchodzisz do faceta i przedstawiasz się "Hej, jestem Basia!". Każdy wie, że Basia jest najlepsza. Zdobywasz faceta, a Basi dajesz czekoladę. To jest właśnie franczyza.
Twój zegar biologiczny niebezpiecznie tyka a Ty koniecznie chcesz mieć dziecko. Nałogowo szukasz reproduktora. Oto deadline.
Randka Twoich marzeń okazała się totalną klapą. Klasyczny fakap!
Od dawna nikt nie zwraca na Ciebie uwagi. Zamykasz się na kilka tygodni w dowolnym centrum chirurgii i wychodzisz z wyglądem Angeliny Jolie. To jest plagiat.
Wszem i wobec ogłaszasz "Tańczę najlepiej na świecie!" i zabierasz wszystkich na imprezę. Oto pozycjonowanie.
Razem z koleżanką walczysz o faceta. Każda z Was wymienia mu swoje zalety. To jest właśnie przetarg.
Spotykasz faceta i mówisz mu "jestem najlepsza w łóżku, ale musisz dać mi brylanty!". Oto barter.
Twoje zdjęcia na facebook mają dużo polubień i udostępnień. Twój social media marketing działa idealnie!
Wmówiłaś każdemu, że dobrze tańczysz, ale tak naprawdę jest to dla Ciebie czarna magia, a teraz robisz wszystko, by pozbyć się dobrych tancerek. Oto Black SEO.